ęePoszukiwanie trendów na dany rok nie jest dla mnie pretekstem do wprowadzania zmian w istniejących ogrodach. Bez wątpienia, dobrze zaprojektowany ogród jest ponadczasowy. Natomiast trendy pokazują nowy sposób w myśleniu o ogrodzie, który wynika ze zmian, dziejących się dookoła nas. W związku z tym, co przynosi rok 2021?
Więcej ekologii, zrównoważonego rozwoju, nowe technologie, ogrody użytkowe – warzywniaki oraz powrót do natury. Zatęskniliśmy za nią. Trudny czas, którym obdarował nas miniony rok wyzwolił w nas prawdziwy instynkt i wzmocnił trend – „urban exodus”.
Projektowanie dla przyszłości
Każdego roku stajemy się bogatsi o doświadczenie tego co minęło. Gdy analizuję rok 2020 to te słowa nigdy nie miały w sobie takiej mocy, jak obecnie. Projektując ogrody szukam inspiracji w sztuce, wzornictwie, muzyce… ale łącze je ze zmianą, którą wynika z nowych potrzeb. Nigdy wcześniej nie musieliśmy, tak bardzo dbać o nasze zasoby i przyszłe pokolenia. Istotnie, zaczynamy utożsamiać się z taką postawą. Doceniamy przyrodę, chcemy troszczyć się o jej różnorodność. Dlatego warto podkreślić, że tworzenie swojego zielonego wnętrza ma służyć nie tylko wartościom estetycznym. To również nasze zdrowie i zdrowie pozostałych, najmniejszych mieszkańców – pszczół, motyli, czy ptaków. Wydaje się, że idzie nowe!
Rośliny na wyciagnięcie ręki
Ten trend to trochę powrót do korzeni, do tradycji szkółkarskich – po prostu do rodzimych drzew, roślin, bylin. Projektowanie ogrodów z wykorzystaniem „naszych” roślin to wartość, którą kieruję się od zawsze. Takie rośliny przynoszą nam wiele benefitów. Przystosowały się do naszych, zmiennych warunków. Tworzą ekosystem nie zwalczających się wzajemnie gatunków. Dlatego wybierając je nie tylko dbamy o nasze środowisko, ułatwiamy sobie pielęgnacje naszego ogrodu. Rodzime gatunki drzew, krzewów, traw, bylin są odporne na wiatry, susze, deszcze. Po prostu dobrze znoszą nasze warunki.
Bez wątpienia nie wszystkie rodzime gatunki są idealne do każdego miejsca w Polsce. Jak je wybrać? Projektując ogrody korzystam z katalogu Związku Szkółkarzy Polskich. W nim znajduje się mapa – podział Polski na strefy. Odpowiednio do każdej z nich można dobrać drzewa, krzewy, byliny, które znajdą się w projekcie ogrodu.
Ogród to nasz dom – INSIDE OUTSIDE
W opozycji do wszystkich innych, mocno dotychczas eksploatowanych miejsc – ogród stał się nową przestrzenią społeczną. Alternatywą na utrzymanie relacji, kiedy warunki zewnętrzne zmobilizowały nas do zachowania dystansu społecznego. Gdy graniczono spotkania w miejscach publicznych, ogrody jeszcze bardziej zaczęły rekompensować nam to, co na chwilę utraciliśmy. Z pewnością stały się naszym salonem, kuchnią, jadalnia. Bezpieczną przestrzenią, w której możemy wspólnie spędzać czas.
Dla projektanta ogrodów to całkiem naturalne, że ogród dzieli się na funkcje, na pomieszczenia. Prawdopodobnie wielu właścicieli ogrodów nie zawsze „widziało” w swoim ogrodzie: zewnętrzną kuchnię, wygodny salon na tarasie, czy jadalnię. Gotowanie na zewnętrz do tej pory było kojarzone z grillem. Obecnie rynek daje nam szeroki wybór kuchni z piecami do pizzy, designerskimi paleniskiem, zewnętrznym nagłośnieniem, czy promiennikami ciepła. Te ostatnie pomagają wydłużyć sezon w ogrodzie do późnych, jesiennych dni.
Urban gardening
Tu nie tylko chodzi o poczucie i bycie samowystarczalnym. Ważnym aspektem hodowania oraz produkowania własnych warzyw jest troska o swoje zdrowie, ale i o przyszłe pokolenia. Ogród warzywny można bowiem założyć nawet na małym balkonie. Bez wątpienia to świetna szkoła dla najmłodszych. Obserwują, jak od nasiona lub sadzonki powstaje pomidor, papryka czy zioła. Godnym uwagi w tym trendzie jest równie to, że konsumenci wybierają tradycyjne, dawne odmiany warzyw. To nasz nowy zrównoważony rozwój, bo takie gatunki często nie wymagają oprysków, pestycydów. Warto jednak zadbać o dobre nawodnienie ogrodu warzywnego, bo suszy warzywa nam nie wybaczą. Dlatego na bardzo słoneczne balkony, tarasy w mieście polecam zioła!
W poszukiwaniu swojego ogrodu
Mieszkańcy miast są blisko ogrodu. Balkon, taras, każda przestrzeń, która jest poza domem, mieszkaniem może tworzyć nasz nawet mikro, zielony salon.
Tęskniąc za naturą, bo tak odczytuję tą tendencję, aranżujemy miejskie ogrody, którymi stają się nasz: tarasy, balkony i ogrody w zabudowie szeregowej. Potrzebujemy ich z różnych względów: zdrowotnych, społecznych i czysto dekoracyjnych. Prawdopodobnie tym co nas może ograniczać jest tylko nasza wyobraźnia.
Rynek dostosował się do potrzeb użytkowników nawet tych najmniejszych ogrodów (balkonów). W wyniku zmian potrzeb konsumenta, producenci oferują miejskie meble idealne na taras, balkon, panele na zewnętrzna podłogę, a także elementy designerskie, które dodadzą wyjątkowego charakteru zielonej przestrzeni. Co więcej, dzisiaj susza balkonom nie straszna! Można bowiem zainstalować elektryczną konewkę lub inny mniejszy system nawadniania.
Urban exodus
Ten trend wiąże się z poprzednim. Ta zakorzenioną w ludzkim DNA potrzebę bycia blisko natury lub (także ludzkiej) potrzeby posiadania. W tym przypadku posiadania ziemi, ogrodu, przestrzeni dającej namiastkę wolności, niezależności. Deweloperzy mocno rozwijają inwestycje tj. zabudowa szeregowa, podmiejska. Oto mieszkańcu takich osiedli otrzymują kawałek ogródka… to często jest realnie „kawałek”. Prawdopodobnie to ogród wielkości salonu. Niemniej, dobre i to!
Uważam jednak, że przed architektami, projektantami stoi bardzo ważne zadanie: edukowanie właścicieli, społeczeństwa o tym, jak dobrze użytkować takie miejsca. Niewątpliwie większość z tych zewnętrznych salonów zostanie ogrodzona. Załóżmy, że tak się właśnie dzieje w większości podobnych inwestycji. Ja mam na to inną propozycję. Gdyby zostawić wolną przestrzeń, bez ogrodzenia? Powstałby wtedy przepiękny, społeczny i otwarty ogród.
Ogrody wertykalne
To jest naprawdę trend na fali! Organizując zieloną ścianę w ogrodzie zyskujemy więcej zieleni, tlenu, chłodu, wyjątkowości. Być może będą wymagały pomocy specjalisty, ale bez wątpienia to ogrody samowystarczalne. Dlaczego? Bo wspiera je technologia, zapewniając odpowiednie nawadnianie, a także zasilanie w składniki niezbędne do prawidłowego rozwoju roślin. To prawda, że ogród wertykalny tworzą głównie rośliny, ale dodanie do niego elementów drewna, wzornictwa, sztuki zagwarantuje nam oryginalny charakter miejskiego ogrodu.
Ogrody deszczowe
Mój ulubiony ogród deszczowy mieści się na lotnisku w Singapurze. To miejsce jest jak lot w kosmos, jakbyśmy dostali bilet lotniczy na podróż do przyszłości. Deszcze w Singapurze są obfite. Architekci wykorzystali tą i opracowali wielki wodospad deszczu, który zasila roślinność, a podróżnym daje szanse na niezapomniany odpoczynek przed lotem. Wspaniała idea. Ale ogrody deszczowe są na wyciągnięcie ręki!
Przede wszystkim musimy sobie uświadomić, że wody brakuje i będzie jej brakować. Dlatego warto magazynować deszczówkę, a odpowiedzią na to są ogrody deszczowe. One gromadzą wodę opadową i zasilają nią rośliny. Prawdopodobnie infrastruktura niebieska to nasza przyszłości. Dlatego dobrze zaprzyjaźnić się z nią już dzisiaj. Bo ogrody deszczowe świetnie wpiszą się w przestrzeń ogrodów miejskich, przydomowych.
Xriscaping czyli czas na rośliny pionierskie
Oglądając ogrody w Plam Springs mam nieodparte wrażenie, że ich twórcy zasady tworzenia ogrodów z wykorzystaniem kserofitów mają opanowane do perfekcji. Jest w tym jakaś racja, bo nurt xeriscapingu pochodzi z USA, a badania pokazują, że pozwala on zaoszczędzić 60 proc. wody. Dlatego ten trend zasługuję na uwagę, promowanie i przystosowywanie go do naszych warunków.
Xeriscaping to projektowanie, które zakłada wykorzystanie roślin nie wymagających zbyt dużo wody, albo tworzenie takich rozwiązań, które gromadzą wodę opadową.
To ogrody, w których nie doświadczymy trawnika, bo on wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych oraz podlewania. Zielona przestrzeń w takim ogrodzie wykorzystuje naturalne predyspozycje roślin. Zakłada mniejszą ingerencje w ich rozwój, ale wymaga zapewnienie im odpowiedniej gleby oraz zminimalizowanie parowania wody (np. poprzez ściółkowanie). Dlatego chcąc zakładać taki ogród warto poznać zasady kompostowania. A chcąc dodać kolory w takim ogrodzie warto skorzystać z nasadzeni stosowanych w ogrodach preriowych oraz… stworzyć paletę traw ozdobnych (ona dodadzą uroku ogrodowi także zimą).
O trawach ozdobnych pisałam w poście „Styl naturalistyczny czyli ogród bez granic”. Znajdziecie tam konkretne gatunki, które warto mieć w swoim ogrodzie.
Kończąc wątek trendów w projektowaniu, aranżowaniu ogrodów w 2021 chciałabym raz jeszcze podkreślić, że wszelkie nowości pokazują zmianę. Korzystajmy z nich mądrze i na miarę potrzeb naszych zielonych przestrzeni.